:: RSS :: kontakt ::

Europejski Fundusz Społeczny

2009-09-10

Wakacyjne „Słoneczne przedszkole” w Białce

Wakacyjne „Słoneczne przedszkole” w Białce

        Jak powszechnie wiadomo, miesiące lipiec i sierpień to czas urlopów, wędrówek, wyjazdów. Niektóre z naszych przedszkolaków także „zażywały” urlopu od przedszkolnego życia i wyjeżdżały na wypoczynek z rodziną.
        Kartki z wakacji docierały do nas z odległych zakątków Polski,  a wspomnienia i opowiadania powracających dzieci (te prawdziwe jak i te z przymrużeniem oka), napawały zazdrością słuchaczy.

        Z myślą o dzieciach, szczególnie o tych, które nie mogły nigdzie wyjechać  i pozostały z nami w przedszkolu, zorganizowałyśmy krótki wyjazd, by zwiedzać i poznawać miejsca w których nas jeszcze nie było…
        I takim miejscem – nie odkrytym dotychczas przez przedszkolaków z Białki – stała się Zawoja Podpolice na osiedlu Czarnotowa… Tylu małych podróżników tamtejsi mieszkańcy jeszcze nie widzieli…

wakacje1_500 

 

        Organizacja wyjazdu do Parku Czarnego Daniela wyglądała następująco… Pani Anna Piegries odkryła stronę internetową parku. Poczytała, pomyślała i przesłała mi link. Dalej było jak z górki: popytałam rodziców o opinię wyjazdu i złożyłam kartę wycieczki na biurko pani Dyrektor. Pani Ewa Hutniczak propozycję wycieczki zaopiniowała pozytywnie i wszystko było już prawie gotowe. Resztą zajęła się pani Małgorzata Sobaniak – zorganizowała II śniadanie dla dzieci na miejscu, w Zawoi, by głód nam nie dokuczył.

Choć poranna aura pogodowa nie napawała mnie optymizmem, to rodzice entuzjastycznie zachęcali do wyjazdu.

        Na umówioną godzinę, na podwórko Zespołu Szkół podjechał pan Leszek Dyrcz „Maja Busem”. Podróż do Zawoi upłynęła nam w atmosferze radości, westchnień na widok pasących się krów (widok niezwykle rzadki dla niektórych) i śmiechów. Dla niejednego przedszkolaka podróżującego na co dzień samochodem, przejażdżka busem była niemałym przeżyciem.

Cel wycieczki – Park Czarnego Daniela – powitał nas unoszącą się nad lasem mgłą i promieniami słońca przebijającymi się przez chmury.


wakacje2_500
 

U wrót parku, w którym hodowane są jelenie, daniele i konie, powitali nas sami gospodarze.

 

wakacje3_667_01 

W zwiedzanym parku jeleniowate były dla nas dosłownie na wyciągnięcie ręki.

 

wakacje4_500 

 

        Zimny, wielki, czarny nos w zetknięciu z małą dłonią pozostawiał niezapomniane wrażenia nawet wśród nieśmiałych dzieci. Ufność jaką obdarzyły nas zwierzęta jedząc przygotowaną karmę z ręki, była niezwykle wzruszająca.


wakacje5_500

Obserwacja danieli przyniosła nam wiele satysfakcji. Zwierzęta mimo ograniczonej przestrzeni życiowej zachowywały się jak w naturze, z tą różnicą, że od nas nie uciekały.

 

wakacje6_603 

 

Jak dowiedzieliśmy się od hodowców zwierzęta prowadzą stadny tryb życia. Mają ustaloną hierarchię, wędrują udeptanymi przez siebie ścieżkami. Młode przez pierwszy tydzień życia zostawiane są przez łanie w zaroślach.

Naszym małym miłośnikom przyrody zorganizowany wyjazd pozwolił na bezpośredni kontakt z mieszkańcami lasu. Teraz już lepiej znamy zwierzęta pozostawiające tropy i ślady na leśnej ścieżce, które obserwujemy podczas spaceru.

Przed nami wrzesień i powrót do sal przedszkolnych. Mam nadzieję, że czas spędzony w wakacyjnym przedszkolu pozostawił miłe wspomnienia z wycieczki i da początek kolejnym odkrywaniem miejsc, w którym nas jeszcze nie było….



                                                                                                                      Wychowawczyni grupy przedszkolnej

                                                                                                                                                  Maria Smyrak



 

 

 

 

« Powrót

Wejść : 6479465
Unikalnych : 5258054

Obecnie : 3
Zalogowanych : 0