2009-12-21
Wreszcie nadszedł tak długo oczekiwany dzień – siedzimy cichutko w kółeczku i czekamy. Jedni podekscytowani i niecierpliwi, niektórzy trochę przestraszeni.
Dzyń… dzyń … na korytarzu, puk.. puk… do drzwi i naszym oczom ukazała się postać Mikołaja w towarzystwie pomocników – aniołów i diabła. Ten ostatni napędził trochę strachu niektórym przedszkolakom.
Jednak nie było się czego bać bo, Mikołaj był dla nas bardzo miły. Trochę się z nami pobawił i pośpiewał.
Nie zabrakło też mikołajkowego upominku w postaci słodkości.
Za pomoc w organizacji mikołajek dziękujemy bardzo naszym rodzicom i z niecierpliwością czekamy na odwiedziny tego wesołego staruszka w przyszłym roku. Obiecujemy, że będziemy bardzo grzeczni…
wych. Anna Piergies
Wejść : 6479200
Unikalnych : 5257795 Obecnie : 1 Zalogowanych : 0 |